Trzeba się zastanowić, czy przyznanie małoletnim tak dużej swobody na podstawie jednostkowego i uprzedniego zezwolenia sądu nie okaże się dla nich pułapką. Biznes, szczególnie ten internetowy, cechuje się dużą dynamiką. Stoją za nim doświadczone korporacje, oferujące naprawdę ogromne pieniądze, często wykraczające poza wyobraźnię dzieci. Małoletni, nawet dobrze oceniony przez sąd, w praktyce może okazać się podatny na wpływy i podjąć dla siebie kluczową, niekorzystną decyzję. Dlatego też należałoby rozważyć wprowadzenie chociażby szczątkowej kontroli działalności małoletnich. Być może dobrym pomysłem byłoby ustalenie limitów kwotowych dla samodzielnych decyzji przedsiębiorców, konieczność składania sprawozdań z działalności czy uzupełnienie przepisów o wyzysku, tak aby zniechęcić kontrahentów małoletnich do nieuczciwych działań. Jeśli tak się nie stanie, jedynie przytomność rodziców, którzy w odpowiednim czasie poinformują sąd rodzinny czy podejmą odpowiednie kroki przed sądem cywilnym, będzie chronić dzieci przed problemami.